czwartek, 24 lipca 2014

Zrębnica. Wiosło.

Od samego rana, czyli około godziny 11:30, jakoś nie miałem werwy do pracy przy tej pogodzie. Za oknem padało.

Więc od rana wziąłem się za szlifowanie zrębnicy. Jak dla mnie wyszło całkiem nieźle :)




Po wyszlifowaniu zrębnicy chwila na rozkoszowanie się jej widokiem :))) Było ciężko z gięciem. Zabawy co niemiara :))) Następna będzie z jesionu! Już żadnym innym drewnem nie bawię się w gięcie.


Wygląda super!!!

Następnym etapem dzisiejszej pracy były zmagania z belką na wiosło. Troszkę poszperałem i poczytałem w Internecie i stwierdziłem, że zrobię wiosło modyfikowane. Wyjściowym modelem jest Greenland Paddle (GP). 


Plan wiosła oczywiście z http://yostwerks.com.  Super strona :) 


Po gruntownej analizie i przeniesieniu projektu na papier zabrałem się do pracy.






Obróbka zgrubna za mną :) Teraz czas na szlif...


Oto efekt dzisiejszej pracy nad wiosłem. Niestety nie jest to koniec prac, należy jeszcze zaokrąglić krosno i łopatki. Oczywiście nie wspomnę o malowaniu. Myślałem o pomalowaniu lakierem jachtowym. Malowane będzie wszystko razem rama kajaka, zrębnica oraz wiosło

1 komentarz:

  1. Uwielbiam pracować w drewnie, mogę tak spędzać wiele godzin. Widzę, że masz do tego dryg i wyjdzie super kajak. Pięknie to wygląda! Na wyprawach kajakiem warto pomyśleć też o takiej torbie wodoszczelnej www.gokajak.com/torby-wodoszczelne-95. Ja w tym roku mam nadzieje popływać jeszcze.

    OdpowiedzUsuń